To juz ostatnie chwile na Wyspie Poludniowej... Czas wejsc na poklad i udac sie na druga strone Ciesniny Cooka...
Pozegnanie jest wyjatkowo atrakcyjne. Zanim dostaniemy sie na Wyspe Polnocna, plyniemy przez Marlborough Sound i Queen Charlotte Sound - liczne wyspy, polwyspy, zatoki i dolin tworza tu niesamowity labirynt. Podobno jest to jedna z najbardziej malowniczych przepraw promowych na swiecie...!!!!
Zostawiam za soba same dobre wspomnienia - przede wszystkim niesamowicie goscinnych ludzi spotkanych po drodze; ale tez malownicze fiordy, gory, liczne jeziora; wyspe Stewart; farmy i owce; ciekawe wybrzeze zachodnie; lodowce i wszechobecny busz! Moze nie widzialam wszystkiego co oferuje ta czesc Nowej Zelandii, ale w koncu nie o to chodzi... Poza tym mam powod, zeby tu jeszcze wrocic...:)!
Do zobaczenia w Wellington...