Ulva Island to mala wysepka w okolicach Stewart Island. Znajduje się na niej poczta!!!, która działała jeszcze do 1923 (obecnie posiadlosc prywatna - dom letniskowy); kilka szlakow, roznorodna roslinosc i cala gromada ptakow!
Po co komu była poczta, skoro na wyspie mieszkala tylko jedna rodzina - i to rodzina, która ta poczta zawiadywala:)! Otoz była to jedyna poczta w rejonie Stewart Island i dzieki tej poczcie, na wyspie mogli spotykac się mieszkancy okolicznych wysepek… A ze wyspa znajduje sie w centralny miejscu zatoki, wiec lokaliacja byla idealna...Taki ktos miał pomysl:)!. Ale to jeszcze nie koniec… do 1970r, listy pisalo się na… lisciach (galeria)!! Specjalny gatunek liscia sprawdzal sie w tutejszych warunkach klimatycznych duzo lepiej niż papier, który chlonie wilgoc…
Na tej wyspie można również spotkac rośline (Tmesipetris), która jest starsza od dinozaura (galeria):). Jest to pierwsza lisciasta roslinka, która wyrosla na ziemi i tak sobie rosnie już od… 400milionow lat!!!! Ciekawe, prawda?!
Było o poczcie, było o roślinkach, teraz krotko o ptakach - wyspa ta stanowi prawdziwy raj dla osob, które interesuja się lotami i… nielotami:). Udaje mi się wypatrzec kilka gatunkow "lotow" (pomocna jest ulotka ze zdjęciami i opisem;), kiwi niestety caly czas mnie unika…
Spacer po wyspie był ciekawy, pomimo ze przez większość czasu mialam deszcz na przemian z gradem. A co ciekawe, poza mna na wyspie nie bylo zadnego innego homo sapiens:)!
Info praktyczne:
* wodna taksowka na Ulva Island kosztuje 20NZD (dwie strony)