Wrcamy do Miri, do Phila, a tu niespodzianka - w porcie stoi katamaran o pieknej nazwie "Wyspa Szczesliwch Dzieci". Biegne wiec czym predzej przywitac sie z polska ekipa! Zostaje zaproszona na poklad! Z zapartym tchem slucham kolejnej niesamowitej morskiej przygody. Kazimierz z dwojka dzieci (Noe i Nel) plywaja juz po swiecie od 7 lat!!!!!! Idziemy razem na kolacje, a potem jeszcze dluuugo rozmawiamy... ahhh 7 lat....!!!!
A juz myslalm, ze nic mnie w Miri nie zaskoczy... :)!