Geoblog.pl    przygoda    Podróże    Azjatyckie spełnienie... i marzenia o końcu świata    Ekscytująca noc czyli rozwiązanie zagadki
Zwiń mapę
2011
26
lut

Ekscytująca noc czyli rozwiązanie zagadki

 
Indie
Indie, Diglipur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10897 km
 
Jak widac zagadka okazala się prosta… przynamniej dla niektórych czytelnikow bloga...;)! Gratuluje – w nagrode możecie nadac imiona zolwiom, które wkrotce pojawia się na swiecie …! Poniżej - co się właściwie wydarzyło i jak do tego doszło...

Dotarlam do Kalipur (wioski, ktorej nawet nie ma na Google map). Sa tutaj dwa „Resorty”, w których można się zatrzymac – rzadowy i prywatny. Wybieram ten drugi … była to dobra decyzja. Właścicielem jest Alex - przesympatyczny Andamanczyk, który wiele serca wklada w prowadzony biznes - wysmienita kuchnia, ktorej polskladniki stanowia warzywa/owoce z wlasnego ogrodka, oczywiscie wersja organic (J&G, you would love it:)), zadbane domki tak jak i cale otoczenie… a co najważniejsze przeogromna wiedza Alexa na temat andamanskiej fauny i flory… ! Najbardziej jednak mnie zamurowalo jak zobaczylam Alexa sprzatajacego z plazy smieci (Michal, wiem, wiem trudno w to uwierzyc - hindus, który sprzata smieci - ale to prawda)!!!! Niestety jak twierdzi, doklada do interesu bo zbyt malo turystow tu dociera… caly czas liczy, ze sie to zmieni... zachecam wiec wszystkich wybierających się w tamte regiony do odwiedzenia Alexa – WARTO (www.andamanpristineresorts.com)!!!

W zwiazku z tym, ze turystow było niewielu (cale 7 sztuk!!!), Alex miał duzo wolnego czasu i spedzal go z goscmi cierpliwie odpowiadajac na liczne pytania… okazalo się, ze pobliska plaze upodobaly sobie zolwie a do tego wlasnie przypada cykl rozrodu … W srodku nocy wyruszyłam z Alexem odebrac porod:) - zolwie wychodza na plaze złożyć jaja jak jest odpowiednio wysoki stan wody a w tym dniu przypływ zaczynal się o 1am… Po prawie 1h chodzenia tam i z powrotem na horyzoncie pojawila się zolwica… Obserwowalismy, z bezpiecznej odległości żeby jej nie wystraszyc, najpierw jak szuka odpwiedniego miejsca legoweg a potem jak przygotowuje sobie „grunt” do zniesienia jaj. Przedstawienie się zaczęło - zolwica jak już zacznie proces znoszenia jaj wpada w dziwny stan, cos w rodzaju hipnozy - wtedy nie ma zagrozenia ze wyczuje nasza obecność - mogliśmy więc podejść bliżej zeby przygotować punkt obserwacyjny czyli dokopać się do dziury do której wpadały jaja … Przy okazji chciałam Was uspokoic – zolwica do dnia dzisiejszeg nie jest swiadoma, ze ktos ja podglądał… Po porodzie, samica zakopala dziure z jajami i wróciła do wody - na tym etapie kończy się jej troska o potomstwo. Dla nas i andamańskich strażników przyrody, którzy zajmuja się ochrona zolwi i którzy noc w noc patroluja plaze, dopiero teraz zaczela się praca! W naturalnych warunkach, gdyby te jaja zostaly pozostawione same sobie, przetrwaloby tylko 20% - reszta zostalaby zjedzona przez psy i ptaki. Żeby przed tym uchronić, jaja wykopaliśmy z piasku (116 sztuk!) i zakopalismy z powrotem w specjalnie przygotowanym do tego miejscu … Za około 60 dni wyklują się z nich żółwiki, które następnie zostana przeniesione do wody. Nie wszystkie zolwie przetrwaja w morzu. Czesc z nich nie przezyje zetkniecia z nowa rzeczywistości, ale szacuje się , ze w naturalnych warunkach przetrwaloby 1% zolwii, dzieki pomocy człowieka 41%!

Operacja trwala około 1,5h… przed 4rano wróciłam do swojej chatki. Zdazyłam zasnać kiedy rozległ się ogromny huk i zatrzęsło chatka… pierwsza mysl - zołwie atakuja... na szczescie to tylko kokos spadł na mój dach… ;)!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
Michał S.
Michał S. - 2011-03-04 14:34
Super! Monia, to jesteś po stokroć matką chrzestną...rewelka ;) kokos powiadasz? ciekło ciekło i łupnęło ;) normalnie nie wierzę, że Alex ma hinduskie korzenie...myślę, że to potomek jakiegoś brytola i pani Jarawa, która zanim zjadła ukochanego postanowiła go bliżej poznać...eksploracja cielesno-etnograficzna ;) trzymaj się ciepło!!!
 
Jen
Jen - 2011-03-04 16:12
Ha ha! Turtle attack...ha ha:)
 
 
zwiedziła 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 259 wpisów259 922 komentarze922 1646 zdjęć1646 15 plików multimedialnych15
 
Moje podróżewięcej
07.11.2016 - 16.11.2016
 
 
07.11.2015 - 27.11.2015
 
 
16.11.2013 - 09.12.2013