Geoblog.pl    przygoda    Podróże    Azjatyckie spełnienie... i marzenia o końcu świata    Miasto kontrastow...
Zwiń mapę
2011
31
sty

Miasto kontrastow...

 
Indie
Indie, Kolkata
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6673 km
 
Wyspani, nakarmieni, odswiezeni po weselnych harcach (bardzo nie bylo czego odsypiac bo whiskacz skonczyl sie po 2 kolejkach ;)) wyruszamy na podboj Kalkuty...wieeelkie miasto wielkich kontrastow, ale tak tu jest niemal wszedzie. W Kalkucie jest np. metro, ale sa i riksze ciagniete przez ludzi - prawdopodobnie ostatnie w Indiach, koszmarny widok - wychudzony starszy mezczyzna, bosy, biegnie przez miasto zaprzegniety w riksze...namawiali nas...nie skorzystalismy.

Sporo tu huku i chaosu, ale lubimy to miasto. Szczegolnie kiedy przechodzimy przez srodek skrzyzowania, na skos a co tam, auta, tuk tuki, tramwaje, autobusy, rowery, motory wszystko jedzie w inna strone - i my na srodku skrzyzowania - bezcenne.

Nasz gospodarz sporo mowi o religii (na zdjeciu jeden z wieczornych mitingow ;)) obiecalismy sobie, ze nie bedziemy sie nawracac ;) wkurza go rzekome silowe konwertowanie hindusow przez chrzescijan, ale Matke Terese powaza...nie moglismy nie byc w jej domu...wazne miejsce, bardzo bardzo proste, pelne dobrej energii...zyla wyjatkowo skromnie, w malenkim pokoju z prostym lozkiem, stolem i taboretem...zawsze pracowala siedzac na taborecie...w ostatnich dniach zycia gdy bole byly nie do wytrzymania usiadla na krzesle...osobiste rzeczy Matki Teresy mozna zobaczyc w mini muzeum, tuz obok sali gdzie jest jej grob. Piekne miejsce...pokazujace, ze Bog jednak chyba jest jeden - nie brak hindusow modlacych sie przy jej grobie.

Kalkuta jest ogromna...korki przenikaja sie z miejscami swietymi...w swiatyni Kali widzielismy krwawy obrzed zabijania kozlow...najpierw obmycie, przystrojenie kwiatami, blogoslawienstwo, straszne wycie, cios maczeta i....wszystko to w ofierze boginii sily....

Informacje praktyczne ;))

nie tulic sie w obecnosci lokalsow
nie pic piwka pod chmurka
na dzien dobry i do widzenia mowic "namaste", mozna zlozyc rece tak jak do modlitwy
odpedzajac nachalnych oszustow zanim powiesz spier....sprobuj dzao dzao..moze zadzialac za 6-7 razem ;))
nie czekaj na zielone swiatlo, to nie ma sensu
myj rece przed jedzeniem
jedzac uzywaj prawej dloni, lewa trzymaj pod stolem ;)
nie daj sie wypchnac z kolejki, badz fajterem ;)))
starajac sie o wize nie mow, zes dziennikarz (bedziesz mial przerabane)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (11)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
mila
mila - 2011-02-02 23:01
a może czas żeby się nawrócić moi drodzy ??
 
Jen
Jen - 2011-02-03 00:11
That first picture has to be one of the saddest, strangest things I've ever seen. You should have titled it "World's Worst Disney Ride".
 
 
zwiedziła 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 259 wpisów259 922 komentarze922 1646 zdjęć1646 15 plików multimedialnych15
 
Moje podróżewięcej
07.11.2016 - 16.11.2016
 
 
07.11.2015 - 27.11.2015
 
 
16.11.2013 - 09.12.2013