Najlepszym sposobem, żeby na prawdę poznać dany kraj to spotkać lokalsa... Do tego idealny jest Couchsurfing!
W ten sposób poznajemy Raviego i jego Rodziców.
Ravi to uśmiechnięty 30latek, który mieszka w wyjątkowo urokliwym miejscu - w otoczeniu dżungli, gór i pól ryżowych.
Pracuje ze słoniami... Tzn. W miejscu gdzie można pojeździć na słoniach...
U Raviego spędzamy bardzo ciekawe 1,5 dnia, spacerując po okolicach, rozmawiając o słoniach i lankijczykach, żując betel;)!
Mamy tez zapewnione bardzo lokalsowe jedzenie przygotowywane przez Mamę:)! Wszystko co jemy i pijemy pochodzi z "domowego ogródka", łącznie z kawą, która rośnie sobie pod domem i która jest suszona a następnie miażdżona...
Odwiedzamy rownież Raviego w pracy i tam możemy zobaczyć ząb... słonia;)! Zęba Buddy nie widzieliśmy ale ten słoniowy jest chyba ciekawszy;)
No a na koniec wizyta u lekarza ajurwedyjskiego, który po 1h masażu (całego ciała w tym głowy) stwierdził, ze za dużo we mnie jest powietrza... Na szczęście wody i ognia mam odpowiednią ilośc;)!