Najpierw informacja dla Taty - Singapur znajduje sie okolo 137km od rownika;)
Ok, czas wybrac sie poza miasto... na łono natury!
Na polnocnym – wschodzie znajduje się mala wysepka – Pulau Ubin – jedyne miejsce w Singapurze o charakterze rolniczo-wiejskim:)! Idealne miejsce na jednodniowa wycieczke!
Razem z Sheila płyniemy na wyspe, wypożyczamy rowery i w droge... Po 5 minut zeskoczylam z roweru krzyczac "ale ptak:)!"... wypatrzyłam HORNBILLA (polska nazwa dokladnie tej odmiany to... Dzioborożec Malajski;)). Jest to ptak bardzo charakterystyczny m.in dla Borneo. Szukalam go i szukalam bedac na wyspie, jednak bezskutecznie.... a teraz po 5 minutach zobaczylam go wlasnie tutaj:). Zerknijcie na zdjecie - prawda, ze uroczy to ptak:)?! Sheila jak zobaczyla jak sie ciesze to myslala, ze zwariowalam;)!
Jeszcze troche pojezdzilysmy po wyspie, pospacerowalysmy po dzungli, a nastepnie wybralysmy sie na drugi koniec Singapuru, zeby wejsc na Mount Faber skad rozposciera sie ladny widok na okolice...
Info praktyczne:
- 1 USD = 1,21 SGD (Dolar singapurski)
- prom na wyspe odchodzi z Changi Village i kosztuje 2,5SGD
- na wyspie jest kilka wypozyczalni rowerow - koszt od 4SGD (2h) - 6SGD (caly dzien)
- z Mount Faber mozna przedostac sie kolejka na wyspe Sentosa - koszt w obie strony okolo 26 SGD (jak dla mnie to troche za drogo;))