W końcu wyjeżdżamy poza miasto! Kierunek - Sun Moon Lake.
Jest to największe jezioro na Tajwanie, położone malowniczo w otoczeniu gór, ponoć jedna z największych atrakcji turystycznych:)!
W okolicy jest bardzo dużo szlaków... my częściowo okrążamy jezioro (wokół jeziora prowadzi ścieżka - jakieś 30km;)) a dodatkowo wybieramy jeden ze szlaków, który prowadzi na pobliski szczyt.Idziemy przez pola herbaciane i las bambusowy mijając kolejne świątynie.
Niestety nie możemy podziwiać widoków w całej okazałości bo góry schowały sie za chmurami...:(!
Dodatkowo, te ciekawe okoliczności przyrody, psują betonowe, wysokie konstrukcje - hotele - które wyglądają jakby były budowane bez żadnej koncepcji.
W planie był trek na najwyższy szczyt w okolicy (przeszło 2tys mnpm) ale ze względu na pogodę tak wysoko sie nie zapuszczaliśmy... tym bardziej, ze trek ponoć bardzo wymagający i przy takiej pogodzie każdy nam go odradzał!
Szkoda, ze mamy tylko 2tyg wakacji bo zostalibyśmy tu dłużej a tak już jutro ruszamy dalej...