Dlugi weekend dobiega konca. Wracamy do domu, do Inglewood.
Agata wybrala malownicza droge powrotna. Na poczatku nie bylysmy pewne czy uda nam sie przejechac, bo droga byla zamknieta ze wzgledu na opady sniegu...;). Zachecam do zajrzenia do galerii...;).
Na szczescie po jakies 0,5-1h droga zostala otwarta i mozna bylo ruszyc dalej...
Po drodze mijalismy m.in Tongariro National Park z najwyższym wulkanem Nowej Zelandii Mt Ruapehu, cale stad dzikich pawi!!!! i tysiace owieczek i barankow.
Poza tym byla marchew - gigant, a co jakis czas dla dodania kolorytu krajobrazowi - tecza:)!
Ciekawa to byla droga!